Promocja gminy jest jednym ze sposobów wspierania rozwoju gminy. Powinna opierać się na realnych przesłankach, prezentować cechy, atuty i zalety gminy. Bez mocnej i skutecznej promocji nie można liczyć na przyciąganie inwestorów, nowych mieszkańców czy turystów.

Ograniczony budżet

W ostatnim czasie w naszej Gminie promocja stała się tematem dosyć głośnym za sprawą cięć dokonanych przez Radę Gminy podczas uchwalania budżetu. Wójt w projekcie budżetu zaproponował aby w tym roku przeznaczyć 120 tyś. złotych. Rada Gminy jednakże obniżyła ten próg do maksymalnie 30 tyś. złotych, przeznaczając pozostałe środki na inne cele inwestycyjne.

Wójt komentował to na sesji, która odbyła się 19 czerwca 2017 roku, między innymi takimi słowami: „zrobiliście krzywdę dla dzieci, dla szkół, dla innych instytucji,przykre”. Skarżąc się jednocześnie, że musiał szukać sponsorów aby pomóc, między innymi, dzieciom z Wilczkowa wyjechać na mistrzostwa. 

Nie da się ukryć, że promowanie gminy przy obcięciu budżetu na ten cel do ¼ zeszłorocznej kwoty może być trudne i wymagać więcej wysiłku jak i pomysłowości.

Nie dziwią zatem skargi i oskarżenia Wójta.

Druga strona medalu

Jednakże Radni, którzy wnioskowali i głosowali za takim krokiem również mają swoją argumentację. 

W zeszłym roku promocja pochłonęła

prawie 170 tyś złotych.

Dla porównania na inwestycje w oświetlenie w gminie wydano niecałe 108 tyś złotych.

Jest to też więcej niż łączny budżet 11 najmniejszych sołectw. 

Porównania te nie uszły uwadze Radnych, którzy zaczęli się przyglądać, na co idą pieniądze. Jak się okazuje, nawet z księgowego punktu widzenia nie wszystkie wydatki dają się zakwalifikować jako promocja Gminy.  

„Promocja” w wykonaniu Wójta

Z wydatków jakie pochłonęła promocja w 2016 roku,

na same artykuły prasowe wydane zostało ponad

65 tyś złotych.

Ale na próżno szukać tutaj czasopism dla inwestorów, czy najpopularniejszych gazet. Znajdziemy natomiast takie egzotyczne pozycje jak Magazyn Zdrowie, czy Dylematy Policyjne.

We wszystkich artykułach rzuca się w oczy główny bohater, którym jest oczywiście Pan Wójt. 

Innymi ciekawymi wydatkami są programy telewizyjne, czyli słynny program „Teraz Wieś” nadawany w TVP3. Za każdy taki program z Wójtem Gminy Żórawina w roli głównej, podatnicy zapłacili 7380 zł. 

Oczywiście promocja ma też i jasne strony. Wiele innych wydatków jest szlachetnych. W dziale promocji znajdziemy również i takie wydatki jak dofinansowania festynów i imprez masowych, fundacje nagród i upominków, czy takie szczególne jak tablica upamiętniająca wymordowanych Polaków na Wołyniu. 

I co teraz?

Jak widać obydwie strony mają swoją argumentację. Radni uchwalający budżet stwierdzili, iż kosztuje nas to zbyt wiele i jest źle wykorzystane lub nie przynosi oczekiwanych efektów. Bo czy Wójt potrafi udowodnić, że pieniądze wydane na promocje jego wizerunku w mediach przysporzyły Gminie nowych inwestorów czy mieszkańców ?  Wójt zapewne musi się dzisiaj gimnastykować aby móc wspierać organizację różnych wydarzeń na zbliżonym poziome do lat poprzednich.

Chociaż może to jest dobra motywacja do cięższej pracy i szukania oszczędności.

Ale czy Wójt i Radni wyciągną z tego jakieś wnioski?

Dzisiaj nie można tego stwierdzić, gdyż poziom wydatków na promocję wciąż nie został przez Radnych podniesiony. Wójt natomiast broni się jak może przed współfinansowaniem oddolnych inicjatyw zrzucając winę na Radę Gminy, jednocześnie bez skrupułu wciąż finansując artykuły promocyjne w mało znanych ogółowi gazetach.

Tylko kogo one promują?

http://www.kapitaldolnoslaski.pl/wp-content/uploads/2016/08/kapital_dolnegoSlaska-2016-09_www.pdf