Wczorajsza Nadzwyczajna Sesja RG przekonuje mnie, że CESARSTWO rośnie w siłę.

Zanin zagłębimy się w arkana żórawińskich inwestycji mamy dla Państwa mały przerywnik kulturalno-rozrywkowy, ale w temacie:

Ballada o cysorzu

A więc wczoraj nastąpiło nowe rozdanie. I już wiemy dlaczego w dokumentach do sesji nie było załączników do WPF, niewiadoma ujrzała w końcu światło dzienne- czyli z serii „karty na stół”.

Przepowiednia z poprzedniego artykułu się urealnia. 650 tys zł, które zostało z niezrealizowanych inwestycji w roku 2017 załata dziurę niezbędną do realizacji czerwonego dywanu dla radnych Babijowej i Wójcika, czyli remontu ul. Polnej (910 tys zł) oraz ul. Osiedleńczej w Żórawinie (1 mln 620 tys zł  – z czego 833 500 zł w 2018 roku i 833 500 zł w roku 2019). Inwestycje o wartości łącznej równej 2,53 mln zł. Niestety mimo wcześniejszych zapewnień urzędników nie udało się pozyskać środków zewnętrznych na dofinansowanie tych inwestycji. A więc zrzuci się na to reszta mieszkańców Gminy. Są to kolejne z serii dużych inwestycji na terenie wsi Żórawina. Przypomnijmy, iż w tej kadencji były już zrealizowane remonty ulic Kolejowej, Urzędniczej, Janeckiej, Mostu nad Żórawką, Sienkiewicza, Sportowej, zostało postawione dziesiątki lamp ulicznych, chodniki (jak choćby przy ul. Bankowej), kompletna infrastruktura sportowa i wiele innych drobnych inwestycji za wiele milionów. Ale cóż, może należałoby nasz rejon przemianować na „wieś Żórawina i reszta”, miast hucznie nazywać Gminą.

Jak zatem to wygląda dla reszty? Na modernizację dróg i chodników gminnych dla całej gminy przeznaczono 1 mln 873 tyś zł. Zatem dla reszty zostaje aż 130 tys zł (na łatanie dziur… błotem???). Przy czym całość dochodów własnych przeznaczonych na wszystkie inwestycje we wszytskich miejscowościach(bez kredytów i dotacji), czyli pieniądze które wypracowała cała Gmina, to prawie 7,4 mln (w tym 650 tys zł wolnych środków z roku 2017r).

A, jeszcze jedna inwestycja jest pewna. Budowa ciągu pieszo-rowerowego (ok. 1km) z Mnichowic do Wojkowic (chyba już wszyscy wiedzą, gdzie mieszka nasz Cesarz). Na tą inwestycję otrzymaliśmy 967 933,11 zł środków zewnętrznych. Jednakże 415 006,89 zł musi wyłożyć Gmina (gdy przystępowano do tej inwestycji miało być tylko 170 822,31, ot taka drobna zmiana po fakcie).

I jeszcze jedna ciekawostka- w przetargach złożono tylko po jednej ofercie. Ciekawe, w przeszłości takie przetargi były unieważniane a wczoraj była potrzebna aż nadzwyczajna by dołożyć kasę do odpowiednich paragrafów.

A reszta? No cóż, trzeba czekać do następnych wyborów.

„Co wyliczę to wyliczę,Ale zawsze wtedy powiem, że najbardziej mi żal”: Skarbnika, który już wydał gratisy uzbierane z miejscowości, w których inwestycji nie wykonano w 2017r. A przy zapowiadanym „żórawińskim boomie inwestycyjnym” to chyba jeszcze nie koniec zbierania tych „słodkich mango”by rzucić je pod ukochane stopy.

I ciągle ta niewiadoma:

Kiedy przyjdzie czas na świetlicę w Krajkowie? W stolicy okręgu Przewodniczącego Komisji Budżetowej…

Agnieszka Drapus